Przychodzi taki czas gdy nasi tryskający radością milusińscy zmieniają się w niezadowolonych nastolatków. Czy warto zabrać ich na wycieczkę? Co robić z nastolatkami w górach poza wędrowaniem?

Przewietrzyć głowę

Jeżeli już uda Wam się namówić nastolatka na górską wyprawę, to najlepiej zrobić to pod okiem profesjonalistów, którzy znają Góry Sowie i tutejsze szlaki. Kasia i Dawid, Gospodarze Domu Gościnnego Dolina Piekielnicy w Przygórzu organizują cykliczne wędrówki malowniczymi szlakami Sudetów Środkowych. Dobrze znają historie tego regionu i chętnie dzielą się różnymi ciekawostkami. 

A może gra miejska?

Młodzież trudno wyrwać z miasta.  Dlatego możemy zaproponować im grę miejską (tzw. questy) w pobliskim miasteczku - Nowej Rudzie. Pobieramy aplikację z questami i ruszamy w miasto. Quest miejski „Trzy fontanny” rozpoczyna się w noworudzkim rynku, przy fontannie św. Jana Chrzciciela, a kończy w najstarszej części miasta. Poznacie historyczne centrum miasteczka. Quest terenowy „Tajemnica sześciu wież” to opcja trudniejsza. Łączy dwie dzielnice, w których znajdują się wieże widokowe. Oczywiście na uczestników czekają nagrody znajdujące się w skrzyniach questowych. Wystarczy przejść trasy i odgadnąć hasła. Tras questowych jest 8: w Nowej Rudzie, Radkowie, Broumovie i Adrspachu. Według nas, to świetna zabawa, nie tylko dla nastolatków. Ta rozrywka, to dobra odpowiedź na pytanie: Co robić z nastolatkami w górach?

Artystycznie w Górach Sowich

Co robić z nastolatkami w górach gdy pada? W okolicy Domu Sowie Klimaty znajdziecie rozwiązanie tego problemu. Zabierzcie młodzież na warsztaty ceramiczne w Nowej Rudzie. Ewelina i Biały, którzy prowadzą Pracownię Ceramiki Rest Ceramics, na pewno zdobędą serca Waszych nastolatków swoim podejściem do tematu. Nie są wymagane zdolności plastyczne ani doświadczenie. Każdy odnajdzie w glinie coś dla siebie. Jak zapewniają organizatorzy: "lepienie jest terapeutyczne, pozwala się wyciszyć, zapomnieć o codziennym pędzie i przybliża do natury."

Szlakiem z nastolatkiem

Jeżeli w Waszej ekipie są nie tyko nastolatki ale także młodsze dzieci, to warto dogadać się z ekipą Szlakiem z Dzieciakiem aby zorganizowała dla Was warsztaty leśnie odpowiednie do wieku uczestników. Marlena i Tomek, prowadzą popularnego bloga o chodzeniu po górach z dziećmi, ale ich doświadczenie pozwala także na zarażanie swoimi pasjami młodzieży. I tym sposobem po raz kolejny znajdujemy odpowiedź na pytanie: co robić z nastolatkami w górach? Oczywiście w okolicach Domu Sowie Klimaty znajdziecie także inne niebanalne rozrywki dla młodzieży: możecie zajrzeć do Sowiogórskiej Palarni Kawy oraz spróbować jej w kultowej kawiarni Biała Lokomotywa.

Decydując się na wypad w Sudety warto zajrzeć także do Czech. Znajdziemy tam nie tylko dobre piwo i knedliki ale przede wszystkim unikalne formacje skalne, które tworzą fascynujące labirynty. To gratka przede wszystkim dla najmłodszych, ale nie tylko. Najbardziej znane i jednocześnie najbardziej zatłoczone jest Skalne Miasto Adrspach. Polecamy odwiedzić je wiosną lub jesienią poza weekendami. Wynajmując Domek w Górach Sowich będziemy mogli wybrać się do równie pięknego i zdecydowanie mniej uczęszczanego przez turystów Skalnego Miasta Ostasz. 

Daleko jeszcze?

W miejscu tym wytyczono dwie pętle do zwiedzania formacji skalnych - Dolny oraz Górny Labirynt. Warto zdecydować się za zobaczenie całość, bo zajmie Wam to maksymalnie 3 h (ok 5 km). Wstęp jest bezpłatny, w sezonie zapłacicie natomiast za parking. Wędrówkę rozpocznijcie od Górnego Labiryntu. Wszystkie szczegóły znajdziecie tutaj. Domek w Górach Sowich będzie dobrą bazą wypadową na czeską stronę Gór Stołowych. Szczyt Ostasz mierzy 700 m n.p.m. i ma kilka punktów widokowych. Podczas wycieczki zobaczycie fantazyjne skały, którym nadano równie ciekawe nazwy: Klucz do Skalnej Wieży, Rybnik, Kopiec Śmierci, Wóz Cygański z Wieżą Skalną, Wieża Zdrajcy, Cyganka, Kolorowanka. Natkniecie się na urocze punkty widokowe, z których można podziwiać Broumovskie Steny, a czasem nawet Karkonosze. Na najwyższym punkcie trasy znajduje się platforma widokowa Fridlantska Skała.

Raj dla dzieci

Miejscami skały są jasne, białe a krajobraz jest wręcz księżycowy (zobaczcie na zdjęciu). Dzieciaki uwielbiają takie trasy i zawsze pędzą przodem. Kryjówki, skalne przejścia i mini jaskinie, to cudowne miejsca na zabawę. Możecie urządzić na tym terenie grę i coś w stylu podchodów. Wystarczy wysłać wcześniej dorosłego, który pochowa karteczki z zadaniami w oznakowanych miejscach. 

Domek w Górach Sowich? Idziemy po więcej!

Ostasz urzekł nas kameralnym charakterem i piękną panoramą. Wycieczkę w to miejsce możecie połączyć z wyprawą na Teplickie Skały. A domek w Górach Sowich będzie stanowił bazę wypadową do wielu czeskich atrakcji, o których napiszemy już wkrótce. Do zobaczenia na szlaku! I pamiętajcie nie ma złej pogody - są tylko źle ubrani turyści.

Organizując wyjazd często zastanawiamy się czy wybrać hotel, pensjonat czy domek w górach. Wszystko zależy od tego jak chcemy spędzić czas i w jakiej grupie podróżujemy. Musimy rozważyć także czy zależy nam na prywatności, czy wolimy głośniejsze towarzystwo. Zastanówmy się także nad posiłkami - czy chcemy przyrządzać je sami czy wolimy może hotelowe wyżywienie?

Podróże z przyjaciółmi

Jeżeli podróżujemy z grupą przyjaciół, to chcemy się zintegrować, pobyć razem we wspólnym salonie z kominkiem lub przy ognisku. Taką opcję daje nam właśnie domek. Natomiast jeżeli po wędrówkach bywamy bardzo zmęczeni i chcemy odpocząć w zaciszu hotelowego pokoju, to postawmy na pensjonat. Nie oznacza to, że domek w górach nie zapewni nam wypoczynku. Jeżeli wybierzemy położony na odludziu obiekt, to także będziemy mieli szansę zaszyć się w głuszy z książką. Wszystko zależy od tego czy domek jest częścią tzw. farmy domków czy osobnym kameralnym domem. Jeżeli zależy Wam na ciszy, spokoju i prywatności, to warto aby domek w górach miał dużą działkę i żadnych sąsiadów. Zastanówmy się czy preferujemy duży dom czy może małe domki?

Co dzisiaj zjemy?

Przy wynajmie warto także zwrócić uwagę czy domek w górach ma dobrze wyposażoną kuchnię, w której przyrządzimy posiłki. Sprawdźmy czy jest piekarnik, zmywarka i inne sprzęty, które ułatwią nam gotowanie. Podczas wypadu w górach najczęściej i tak przygotowujemy tylko śniadania a pozostałe posiłki jemy w restauracjach podczas zwiedzania czy w schroniskach. Przewagą hotelu jest jednak to, że prawie o każdej porze dnia możemy zamówić gotowy posiłek. Będzie to droższa, ale zapewne wygodniejsza opcja.

Razem czy osobno?

Wybierając miejsce na wypoczynek dopytajmy się o opcję zorganizowania ogniska albo grilla. Upewnijmy się, że dostępny jest zadaszony taras z meblami ogrodowymi. O takie atrakcje może być trudniej w hotelu czy pensjonacie. A zimą zdecydowanie wybierzcie domek w górach z kominkiem i dużym salonem. Po narciarskich lub saneczkowych szaleństwach nie ma nic lepszego od gorącej czekolady lub grzańca przy kominku. Duża przestrzeń wspólna pozwala na integrację, wspólne rozmowy, gry w planszówki. Jeżeli domek w górach jest duży, to osoba, która nie ma ochoty na wspólne biesiadowanie może odpocząć w zaciszu pokoju np. na innym piętrze, gdzie nie będą pochodziły odgłosy z salonu. Dlatego warto sprawdzić ile metrów powierzchni ma obiekt, który zdecydujemy się wynająć. Goście Domu Sowie Klimaty bardzo cenią sobie przytulny salon z kominkiem oraz cztery kameralne sypialnie.

 

 

Góry Sowie graniczą z bardzo popularnym sudeckim pasmem górskim jakim są Góry Stołowe, znajdujące się zarówno po polskiej, jak i czeskiej stronie granicy. To skalne labirynty, fantazyjne formacje skalne, które są unikalne na skalę Europy. Goście Domu Sowie Klimaty często wybierają ten kierunek na swoje eskapady. Atrakcje w Górach Stołowych zadowolą przede wszystkim rodziny z dziećmi, jak i podróżników poszukujących przygód z adrenaliną.

Na Szczeliniec marsz

Park Narodowy Gór Stołowych znany jest ze Szczelińca Wielkiego, Błędnych Skał, Skalnych Grzybów i Radkowskich Skał. Więcej o szlakach przeczytacie tutaj. Atrakcje w Górach Stołowych nie będą zaliczone jeśli nie zajrzycie do dwóch kultowych schronisk górskich - Pasterki oraz Schroniska na Szczelińcu Wielkim. A jeżeli jeszcze będzie Wam mało, to polecamy przejazd Drogą Stu Zakrętów. Ten asfaltowy odcinek, który łączy Kudowę Zdrój z Radkowem, nazywany jest też Szosą Stu Zakrętów. Ma 23 km, a różnica wysokości wynosi 400 metrów.  Jest przepaściście, wąsko i oczywiście zakręty ścielą się gęsto.

Małomiasteczkowy styl

Jeżeli pogoda nie pozwoli na górskie wędrówki, to warto zajrzeć do okolicznych miasteczek - Kudowy i Polanicy i Dusznik-Zdroju. W tych słynnych uzdrowiskach napijemy się leczniczych wód i pospacerujemy po parkach zdrojowych. Dzieci będą zadowolone z wizyt m.in. w Muzeum Zabawek i Muzeum Papiernictwa. Ziemia Kłodzka obfituje bowiem zarówno w piękne szlaki górskie, jak i zabytki. Zajrzeć możecie do Dworku Chopina w Dusznikach, Kaplicy Czaszek w Czermnej czy Skansenu budownictwa sudeckiego w Pstrążnej. Atrakcje w Górach Stołowych to także trasy biegowe w okolicach Karłowa i szlaki rowerowe. 

Hop na knedliki

Po czeskiej stronie znajdują się takie atrakcje jak Skalne Miasto Adrspach, Teplickie Skały, Broumovskie Steny i Miasto Skalne Ostas. Już wkrótce napiszemy więcej o Ostaszu. W naszej ocenie zwłaszcza niedoceniane przez turystów są Broumovskie Steny. Ale dzięki temu mniej tutaj ludzi. Atrakcje w Górach Stołowych po czeskiej stronie, które musicie konieczne zaliczyć, to nasze ulubione wejście na Korunę, Kamienną Bramę oraz Hvezdę (na górze znajduje się restauracja z pięknym tarasem).

 

 

Jeżeli rozpoczynacie swoją przygodę z górskimi wędrówkami, to dobrze trafiliście! Podzielimy się z Wami naszymi wskazówkami jak przygotować się na wypad w góry. Wbrew pozorom o dobrym przygotowaniu nie świadczy gruby portfel tylko mądra głowa.

Jak się ubrać?

Odpowiednio do pory roku i panującej pogody! Pogoda w górach jest zmienna - zatem strój "na cebulkę" będzie tym właściwym. Nie musicie inwestować w super drogie techniczne ubrania przeznaczone do wspinaczki wysokogórskiej. Na początek wystarczy nieprzemakalna kurtka i szybkoschnące spodnie. Na wypad w góry polecamy zwłaszcza takie z odpinanymi nogawkami, które są praktyczne podczas upału. Ważne jest także nakrycie głowy - latem chroni przed upałem (a wiadomo, że w górach słońce grzeje mocniej), a zimą przed wiatrem i mrozem.

Buty na wypad w góry

Najważniejsza zasada - jeżeli macie nowe buty górskie, to musicie je wcześniej "roznosić" w mieście, parku, po domu. W ten sposób unikniecie ewentualnych obtarć. Warto mieć dwie pary butów - jedną na letnie wędrówki i drugą na okres zimniejszy. Jeżeli chodzi o wysokość cholewki, to my polecamy długą na zimę i krótką na lato. Ale tak naprawdę najważniejszym parametrem jest ich nieprzemakalność. Bo wypad w góry z mokrymi stopami jest słaby. Gdy pada deszcz lub śnieg warto zabrać stuptuty - to ochraniacze, które pokrywają nogi od kolan aż po kostki wraz z górnymi częściami butów. 

Co spakować do plecaka?

Zawsze sprawdza się dobry termos z herbatą, wodę, kanapki oraz batony energetyczne. Pamiętajcie, że nawet jeżeli na trasie Waszej wędrówki jest schronisko, to warto mieć własne zapasy. I miejcie ze sobą gotówkę. Nie we wszystkich schroniskach zapłacicie kartą. Spakujcie do plecaka także plastry, preparat do odkażania ran oraz środki przeciwbólowe. Nie zapomnijcie o tym, aby Wasz telefon był zawsze naładowany i koniecznie miejcie ze sobą powerbank. Na wypad w góry zainwestujcie w dobrą latarkę. Wszystko spakujcie do plecaka, który nie będzie Wam przemakał. Większość górskich modeli posiada w komplecie ochraniacz przeciwdeszczowy. Zatrzymując się w Domu Sowie Klimaty, chętnie podpowiemy Wam jak się przygotować.

Agnieszka, Łukasz i Antoś - Ekipa Sowich Klimatów

 

 

Złota polska jesień najpiękniejsza jest w polskich górach. Oczywiście nie byłabym sobą gdybym, nie twierdziła, że na tę porę roku najlepiej wybrać Góry Sowie! Co w nich zatem można robić jesienią?

Coś na ząb

Ziemia sowiogórska to miejsca dla foodies, czyli osób, które nie tylko lubią jeść, ale jest to ich hobby i w związku z tym odbywają specjalne podróże kulinarne. Jesień w górach, to czas zbioru plonów - przepysznych warzyw i owoców, które kupicie codziennie rano na Targu Miejskim w Nowej Rudzie. Sprzedają je tam regionalni rolnicy. Tam też zaopatrzycie się w mleko i lokalne sery. Chociaż jeżeli o sery idzie, to nasze ulubione są te z Lutomierza. Do serów pasuje wino i zdecydowanie warto wybrać się na zwiedzanie Winnicy Bielawskiej połączone z degustacją. Więcej o slow food już pisaliśmy.

Grzybobranie czyli hop do lasu

A jeśli o slow food mowa, to każdy szanujący się smakosz spędzając jesień w górach uda się na grzybobranie. W lesie, tuż za płotem Domu Sowie Klimaty, zlokalizowane jest zagłębie borowików. To nie jedyny gatunek grzybów, w które obfitują sowiogórskie lasy. Nie musicie zresztą ruszać się do lasu. W naszym ogrodzie rosną rydze, których jest tak dużo, że kosimy je kosiarką.

Jesień w blasku ognia

Będąc już ogrodzie warto zaplanować wieczorne ognisko przy blasku gwiazd. Jeżeli nie ognisko to może wieczór przy kominku? Wygodna kanapa i fotele (rozkładane jak w serialu Przyjaciele!), przytulna atmosfera w kameralnym salonie, bogata biblioteka i gry planszowe sprawią, że jesień w górach będzie Waszą ulubioną porą roku.

Pieszo czy rowerem?

Nie wiem jak to się stało, ale miałam Was zachęcać aby jesień w górach spędzać aktywnie a my tylko o jedzeniu i siedzeniu przy kominku. Ale przyznacie mi rację, że czasem warto po prostu nic nie robić? Dom Sowie Klimaty ma zadaszone tarasy więc nawet podczas deszczu można spędzać czas na zdrowym górskim i świeżym powietrzy z widokiem na góry. A jeżeli już wypoczniecie, poczytacie i skosztujecie lokalnych rarytasów, to pamiętajcie, że jesień w górach, to najlepszy czas na wędrówki piesze i wycieczki rowerowe np. po świetnie oznakowanych w tym regionie trasach MTB Sudety.

Agnieszka, Łukasz i Antoni - Ekipa Sowich Klimatów

 

Jeżeli sądzicie, że górskie trasy rowerowe wymagają zawsze bardzo dobrej kondycji i wytrzymałości, to dzisiaj zaskoczymy Was propozycją szlaku rowerowego, który z przyjemnością przemierzą także dzieci. Nie ma przewyższeń, ścieżka jest pokryta asfaltem i do tego prowadzi do uroczego i kameralnego czeskiego miasteczka.

Gdzie znajdziecie najlepsze górskie trasy rowerowe?

Oczywiście w Sudetach, a jakże! A gdzie takie, które będą frajdą dla całej rodziny i najmłodszych? W Sudetach! A takie, na których nie usłyszycie marudzenia w stylu: daleko jeszcze? Dzisiaj przedstawiamy Wam nasz totalny przebój jeżeli chodzi o rodzinne górskie trasy rowerowe: ścieżkę rowerową Nowa Ruda-Broumov. Jeżeli zatrzymaliście się w Domu Sowie Klimaty, to zaparkujcie auto w okolicy Basenu Miejskiego lub podjedźcie rowerami do Pizzerii Szarotka. Tam zaczyna się ścieżka. Prowadzi przez Włodowice do Ścinawki Górnej na Zamek Sarny. Tam warto zrobić przerwę, zwiedzić zamek i skosztować smakołyków w kawiarni lub restauracji.

Czy zjem coś na trasie?

Po uzupełnieniu kalorii (zostawcie miejsce w żołądku na czeskie frykasy) ruszamy dalej. Po drodze możecie zrobić zaopatrzenie w sklepie spożywczym po polskiej stronie ale warto przejechać jeszcze 1km aby kupić lentylki i kofolę u Czechów. Na granicy polsko-czeskiej ścieżka łączy się na chwilę z drogą, ale później prowadzona jest już samodzielnie wśród malowniczych pól. Kochamy takie górskie trasy rowerowe, które pozwalają zatrzymywać się po drodze w czeskich gospodach - na tej ścieżce napotkacie przynajmniej dwie!

Hop na czeski obiad!

Miejscem docelowym wycieczki jest Broumov. W tym kameralnym czeskim miasteczku zwiedzicie słynny Browar Opat oraz Klasztor Benedyktynów. Na terenie klasztoru znajdziecie Restaurację U Tří růží z przepysznym i oryginalnym menu. Jeżeli sądzicie, że czeska kuchnia tylko knedliki i kapusta, to po wizycie w tym miejscu zmienicie zdanie! Wpadnijcie też na Rynek aby zdobyć więcej materiałów w Informacji Turystycznej i skosztować kultowych śmietankowych lodów włoskich w Hotelu Praha. Wrócicie tą samą ścieżką rowerową. Trasa w obydwie strony ma ponad 30 km więc warto przeznaczyć na taką górską trasę cały dzień.

Agnieszka, Łukasz i Antoś - Ekipa Sowich Klimatów

 

Wolicie szybką jazdę na śniegu czy niespieszne kontemplowanie sudeckiej przyrody? Potrzebujecie zimowego urlopu z adrenaliną czy umiarkowanej aktywności fizycznej? My kochamy narty biegowe właśnie za możliwość dozowania sobie stopnia wysiłku fizycznego. Wszystko zależy od Waszego humoru, kondycji fizycznej i wybranej trasy. To gdzie na biegówki? Oczywiście w Góry Sowie!

Gdzie na biegówki - czyli od czego zacząć

Zatrzymując się w Domu Sowie Klimaty macie Sowiogórskie Trasy do Narciarstwa Biegowego na wyciągnięcie narty. A dokładnie udajcie się autem na parking na Przełęczy Jugowskiej (805 m n.p.m.) i zdecydujcie się na jedną z kilku rozpoczynających się tutaj tras biegowych. Na rozgrzewkę wypijcie gorącą czekoladę i zjedzcie wybornego gofra w znajdującym się tutaj Barze Akwarium.

Zatem gdzie na biegówki jeżeli dopiero zaczynacie? Wybierzcie Trasę Niedźwiedź i jako cel wyprawy postawcie sobie Przełęcz Kozie Siodło 887 m n.p.m. Po drodze odpocznijcie na platformie widokowej przy Koziej Równi. Nie zrażajcie się krótkim i niezbyt stromym podbiegiem na początku tej trasy, później jest łagodna, bez większych przewyższeń i zapewni Wam śliczne widoki.

Podoba mi się i co dalej?

Będąc już na Kozim Siodle zdecydujecie czy już wracacie czy jedziecie dalej. Gdzie na biegówki jeżeli Wam mało? W tym miejscu macie do wyboru Trasy - Lis lub Sowa. Trasa Lis jest płaska i zaprowadzi Was na przepiękny punkt widokowy na Lisich Skałkach. Możecie wrócić tą samą trasę albo zrobić pętlę jadąc przez Grabinę (946 m n.p.m.). Podbieg jest tam dość stromy ale wysiłek zostanie zrekompensowany przez widoki.

Dlaczego tęsknimy za Schroniskiem Sowa?

Jeżeli zdecydujcie się natomiast na Trasę Sowa, to dotrzecie nią do niestety nieczynnego Schroniska Sowa (Pani Marcelino tęsknimy za Panią, za tym klimatem i za najlepszymi na świecie pierogami z jagodami) i przez Rozdroże nad schroniskiem powrót pętlą do Koziego Siodła.

Już wkrótce opowiemy Wam o innym trasach biegowych w Górach Sowich. Trzymajcie kciuki za śnieżną zimę 2023/2024 r. a my podpowiemy gdzie na biegówki!

Dokładny opis tras wraz z mapami znajdziecie na NiceTrip.

Agnieszka, Łukasz i Antoś - Ekipa Sowich Klimatów

Czy ferie w górach kojarzą się Wam z szaleństwem na stoku narciarskim? Pewnie! Jednak coraz cieplejsze zimy i zbyt małe opady śniegu powodują, że szukamy na zimowy urlop miejsca gdzie znajdziemy alternatywną wobec nart rozrywkę, zwłaszcza dla dzieci.

Ferie w górach dla początkujących

Góry Sowie podczas solidnej zimy, to raj dla miłośników białego szaleństwa. Dla początkujących narciarzy i snowboardzistów polecamy miejscowość Przygórze. Ta urokliwa sowiogórska wioska stanowi dobrą bazę dla rozpoczynających swoją przygodę na stoku. W sezonie wypożyczycie tutaj sprzęt i znajdziecie instruktora. Największą zaletą tego miejsca jest brak tłumów - nawet w weekendy panuje tutaj kameralna atmosfera, którą my wolimy bardziej od zgiełku w dużych kurortach narciarskich.

Snowtubing i śnieżne szaleństwo

Jeżeli opanowaliście już podstawy, to możecie przenieść się do Rzeczki, która oferuje stoki dla średniozaawansowanych. To większy niż Przygórze ośrodek narciarski i skorzystacie tutaj ze snowtubingu - czyli jazdy po specjalnych śnieżnych trasach na dmuchanym pontonie lub dętce. Zabawa jest naprawdę przednia! A jeżeli potrzebujecie wyższych stoków i więcej adrenaliny, to wybierzcie się do Zieleńca.

Zamki, twierdze i słynna astronomka ze Świdnicy

Gdyby jednak zdarzyło się, że śniegu nie będzie, to nie załamujcie rąk. Ferie w górach spędzane w Domu Sowie Klimaty będą udane! Możecie zabrać dzieciaki do Minieurolandu gdzie można podziwiać ponad 40 makiet najpiękniejszych budowli z Dolnego Śląska oraz z całego świata. Niedaleko stąd znajduje się także Twierdza Kłodzko, która także będzie atrakcją dla maluchów. Dobrym wyborem na ferie w górach jest także zwiedzenie Zamku Grodno i spacer nad pobliskim Jeziorem Bystrzyckim w Zagórzu Śląskim. Możecie także wyskoczyć do Świdnicy dowiedzieć się więcej o astronomce Marii Cunitz i zwiedzić Kościół Pokoju, który znajduje się na liście UNESCO.

Jak widzicie w okolicy Domu Sowie Klimaty znajdziecie nie tylko miejsca do uprawiania sportów zimowych, ale także takie, które pozwolą ciekawie spędzić Wam ferie w górach, nawet jeżeli śniegu nie będzie. Aj! Zapomnieliśmy wspomnieć, że zimę w górach warto spędzić także na nartach biegowych. Ale o tym w kolejnych odcinkach naszego bloga.

 

Ludwikowice Kłodzkie to urocza sudecka wioska położona nad Rzeką Włodzicą. Stanowi świetną bazę wypadową dla miłośników Gór Sowich i Ziemi Noworudzkiej. Miejscowość ta skrywa także do tej pory niewyjaśnione tajemnice z czasów II Wojny Światowej m.in. znajduje się tutaj słynna Muchołapka.

Pomysł na fascynującą wycieczkę z Domu Sowie Klimaty? Muchołapka!

Muchołapka – dziwna betonowa konstrukcja niewiadomego pochodzenia oddalona jest ok 5 km od Domu Sowie Klimaty. Dotarcie tam zajmie Wam około 1 h spaceru wioską i pięknym lasem. Szlak nie ma dużych przewyższeń więc możecie spokojnie zabrać na niego dzieci.

Trochę historii

Muchołapka znajduje się na terenie Muzeum Techniki Militarnej – Riese – Mölke. Zlokalizowana była tam kiedyś kopalnia węgla, która funkcjonowała do 1939 roku. W latach 1939 – 1945 działała tam fabryka amunicji. Spotkacie się kilkoma teoriami dotyczącymi obiektu Muchołapka. Natkniecie się także na te spiskowe, które rozbudzają wyobraźnię badaczy w całego świata. Nie bez powodu odbywały się tutaj zloty miłośników tajemnic Gór Sowich.

Wunderwaffe czy obiekt przemysłowy?

Lądowisko dla UFO czy podstawa chłodni kominowej? A może nazistowskie Stonehenge? Szczegółów dowiecie się na miejscu z opowieści przewodnika. Jedno jest pewne – warto kupić bilet i posłuchać interesującej opowieści przewodnika. Wsparta na 12 filarach rotunda ma 10 metrów wysokości i 30 metrów średnicy. Więcej szczegółów historycznych i technicznych o miejscu jakim jest Muchołapka.

Muchołapka i inne zagadki Gór Sowich

Betonowa konstrukcja u podnóża Włodyki to gratka dla badaczy historii i łowców tajemnic. Zresztą nie jedyna w tej okolicy. Pisaliśmy już o Projekcie Riese. Pewnie słyszeliście o "złotym pociągu" i jego skarbach? Już wkrótce opowiemy Wam także o tej atrakcji Gór Sowich.